Często porównujemy chorobę wywołaną przez koronawirusa do grypy. Pod wieloma aspektami to bardzo dobre porównanie. To taka „grypa razy dziesięć” – łatwiej się przenosi i ciężej się na nią choruje. Tylko jak się przed nią chronić?
Rozważania na temat stosowania masek jako ochrony przed koronawirusem trzeba zacząć od dwóch kwestii. Po pierwsze Covid-19 to choroba całego społeczeństwa. Ważne, by zrozumieć fakt, że stosowanie masek chroniących nos i usta jest lekiem społecznym, a nie indywidualnym. Jego skuteczność zależy od tego, jaka część społeczeństwa w okresie pandemicznym zastosuje się do takiego zalecenia. Po drugie – wszyscy znamy, popularne w reklamach, powiedzenie „każdy lek niewłaściwie stosowany zagraża Twojemu życiu i zdrowiu”. Dotyczy to również masek. Na początku pandemii wobec powszechnego braku profesjonalnych maseczek, korzystaliśmy z własnej pomysłowości i masek wykonanych ręcznie. Czy była to dla nas dobra, a przede wszystkim bezpieczna decyzja? Odpowiedź jest jednoznaczna: nie.
Uwaga na nieuczciwych producentów!
Pandemia koronawirusa to dla każdego z nas nowa, trudna sytuacja. Choć powoli się z nią oswajamy, w dalszym ciągu maseczki chirurgiczne i maski filtrujące wykupowane są w błyskawicznym tempie. Niestety, często dezinformacja i emocjonalne, szybkie zakupy sprawiają, że nie weryfikujemy rzetelności sprzedawców. Warto jednak pamiętać, że maski jako bezpośredni środek ochrony osobistej, zgodnie z unijnym prawem, muszą przejść testy certyfikacyjne - producent nie może zadeklarować zgodności z normami bez przeprowadzenia badań laboratoryjnych. Bezpieczna maska to taka, która posiada europejski znak jakości – symbol CE wraz z czterocyfrowym identyfikatorem jednostki notyfikowanej, która ten certyfikat wydała. Światowa Organizacja Zdrowia wydała oświadczenie, w którym wyraźnie podkreśliła znaczenie europejskiego symbolu jakości w przypadku masek: sprzęt ochronny układu oddechowego powinien być oznakowany symbolem CE, który potwierdza, że został prawidłowo zaprojektowany i wykonany z właściwych materiałów.
Nieuczciwi sprzedawcy bazują na naszej panice i oferują produkty niskiej jakości, które mogą stanowić nawet zagrożenie dla zdrowia. – Jest to niewątpliwie moment, by uczulić konsumentów na ten nieuczciwy, panujący obecnie na rynku proceder wypuszczania „bubli” przez producentów, niespełniających żadnych norm i nieposiadających znaku CE. Taka maska, mówiąc wprost, w niczym nam nie pomoże. Nie ochroni nas. Bądźmy świadomymi i czujnymi konsumentami, od tego zależy nasze zdrowie – mówi Jarosław Gawroński, ekspert zdrowego stylu życia BROYX.
Maska przebadana 351 razy
Wysoka skuteczność filtra masek BROYX i ochrona przed cząsteczkami podobnej wielkości do cząsteczek koronawirusa wynika ze specjalnej konstrukcji warstwy filtracyjnej – jej włókna są naładowane elektrostatycznie, co powoduje przyciąganie i zatrzymywanie cząstek i kropel na włókninie filtracyjnej. Odpowiednie maski, takie jak BROYX, filtrują 80 do 100% cząsteczek o podobnych rozmiarach do cząsteczek koronawirusa (wielkość cząsteczki to ok. 0,125um mikrometra). Z tego też powodu wszystkim zaleca się wybierać maski z certyfikatem CE. – Na długo jeszcze przed obecną pandemią maski BROYX przeszły aż 351 badań certyfikujących, aby otrzymać znak bezpieczeństwa CE – oznacza to, że spełniają wszystkie wymagania prawno-techniczne mające zastosowanie do masek – dodaje Jarosław Gawroński.
Wysoka oddychalność – co to takiego?
Maski BROYX wyposażone są w dwa zawory, co ułatwia swobodne wydychanie powietrza. Dzięki dużej oddychalności maski można używać długo i komfortowo. To kolejna przewaga produktu profesjonalnego nad duszącym szalikiem czy apaszką, którymi często w pośpiechu zakrywamy usta i nos. Niejednokrotnie nie zdajemy sobie wtedy sprawy, że to nie tylko niebezpieczne dla zdrowia, ale i dość uciążliwe w użytkowaniu.
Często spotykamy się z pytaniem – jak możliwe jest normalne oddychanie w masce filtrującej? Odpowiedź zawiera się w dwóch słowach: konstrukcja filtra. Niskie opory oddychania są wynikiem optymalnej konstrukcji filtra, powstałego w wyniku badań laboratoryjnych. Filtr BROYX 4P1 zapewnia bardzo wysoką skuteczność filtracji, nie powodując przy tym problemów z oddychaniem. – Wyeliminowaliśmy grube i wysokooporowe warstwy tkanin, aby zapewnić użytkownikowi wysoką oddychalność. Pamiętajmy, że filtr jest sercem każdej maski filtrującej, dlatego tak ważne jest, aby był skuteczny. Filtry 4P1, które stosujemy w naszych produktach składają się z czterech warstw, w tym naładowanej elektrostatycznie włókniny filtrującej, o skuteczności filtracji powyżej 99,5% oraz warstwy węgla aktywnego – dodaje Jarosław Gawroński.
Duża skuteczność filtrów BROYX wynika ze specjalnej konstrukcji warstwy filtrującej, czyli wspomnianej już włókniny naładowanej elektrostatycznie. Co to oznacza w praktyce? Zawieszone w powietrzu cząsteczki oraz krople siłą przyciągania osadzają się na włókninie filtracyjnej. Dzięki temu maski BROYX chronią przed wdychaniem szkodliwych cząsteczek z otoczenia: pyłów, grzybów, alergenów a nawet wirusów.
Link do strony artykułu: https://wwww.wirtualnemedia.pl/centrum-prasowe/artykul/wazne-jaka-maske-wybierasz